Krzysiek Humeniuk

10 zachowań, których szczerze nie znoszę

Grzeczny ze mnie chłopczyk, więc większość reakcji na głupawe zachowania zwykle zostawiam dla siebie. Mówienie komuś w twarz, że działa mi na nerwy kompletnie do mnie nie pasuje. Ja zawsze głaszczę, całuję w czółko i prędzej sam wyprowadzę się z mieszkania, niż powiem komuś, że powinien za sobą sprzątać częściej, niż raz w roku.

Szybko się denerwuję. Klnę pod nosem, rzucam bluzgami i płaczę na Twitterze, bo wiele sytuacji działa mi na nerwy. Poza tym usilnie wierzę w ludzi i obecność w ich głowie narządu, który mózgiem zwą tu i tam. Niestety zwykle daję zrobić się w konia, bo okazuje się, że mózg owszem, jest, ale w szczątkowej formie. Dlatego ascetycznie biorę na siebie ludzkie upośledzenia i niedoskonałości i uczę się z nimi żyć. A denerwuję się nadal.

Dlatego powstał wpis. Jeśli utożsamisz się z którymś punktem, napisz go na samoprzylepnej karteczce i przylep ją obok ekranu komputera. Albo ustaw jako tapetę, wryj na pamięć i więcej go nie powtarzaj. Ja Ci za to podziękuję, a Ty będziesz wieść lepsze życie. Profit. 10 zachowań nazwanych przeze mnie całkiem dziwnie. Trudno.

1. Czytałem Twojego bloga, fajny nawet…

Numerek jeden. Bardzo cieszę się z tego, że znajomi czytają mojego bloga, ale czy to powód, żeby na przywitanie atakować tekstem, który ma sprawić, że jednak nie będzie mi miło? Nawiązanie do ostatniego wpisu? Okej, przynajmniej wiemy, o czym mówimy. Ale naprawdę, nie muszę wiedzieć, że czytałeś bloga. Zostaw komentarz, kliknij lajka - taka forma aktywności przyda się bardziej, niż sucha informacja o tym, że łaskawie wpadłeś. Poza tym strasznie się wtedy peszę i chociaż lubię gadać o blogach to w tej sytuacji mam całkiem mieszane uczucia. Nie lubię.

2. O, pan bloger!

Ło matko, celebryta. Samozwańczy. Czy witając się z Tobą używam sformułowania “o, sprzedawca frytek z maka” albo “bezrobotny”? To bez sensu. Ja doskonale rozumiem, że bycie blogerem jest ekstra i trzeba to podkreślać na każdym kroku, ale czasami warto się powstrzymać. Mowa srebrem, ale milczenie złotem. Dlatego zamiast wrzeszczeć jak osoba chora na hemoroidy, po prostu powiedz “cześć”. Unikniesz mojego krzywego spojrzenia.

3. Mówienie caps lockiem

- EEJ, CHCESZ HERBATĘ?! - CO?! - PYTAM, CZY CHCESZ HERBATĘ! - NIE (…)

W takich sytuacjach dziękuję panu Nathanielowi Baldwinowi za to, że wymyślił słuchawki (na pewno o tym nie wiedziałeś). Zmniejszenie dystansu między osobami zwykle skutkuje brakiem konieczności podnoszenia głosu i nadużywania strun głosowych. Krzyczenie z kuchni do pokoju to najgorsze z możliwych rozwiązań, a wrzeszczący telewizor owszem, można przekrzyczeć, tylko po co?

4. Głośne przełykanie

Moje zboczenie. Nie znoszę, kiedy ktoś pije jak krowa, a odgłosy jego przełykania, ciamkania i mruczenia w stylu meine Boże, jakie to jest dobre, głośnością dorównują odważnemu pierdnięciu. Da się to robić w miarę dyskretnie, naprawdę. Gul, gul, gul. Jakie to jest okropne!

5. Zrób to!

Gdyby zachowania miały kończyny, rozkazywaniu można by powyrywać nogi. Nie znoszę wysłuchiwania i wykonywania rozkazów. Umyj naczynia, zrób zadanie, ucz się etc. Walczyłem z tym od zawsze, buntowałem się i robiłem zupełnie odwrotnie. Do dziś tak robię. Nikt nie będzie mówił mi, co mam robić. Jestem blogerem, nic nie muszę. Rodzicu i nauczycielu akademicki - uszanuj to.

6. Twój sen gówno mnie obchodzi

Dlatego włączę sobie radio i będę tłukł się tak bardzo, że sobie gnoju nie pośpisz. Buahaha. Noszkurwa.

Boli mnie to okropnie, kiedy po ciężkiej nocy spędzonej na ogarnianiu fejsbuka muszę budzić się co kilkanaście minut, bo w tle działa jakieś pieprzone radio. Jak nikt inny doceniam sen i jego zbawczy wpływ na cały dzień, dlatego zawsze staram się zachowywać jak najciszej. Chodzę na palcach, słuchawki też grają ciszej, niż zwykle. Żeby nikogo nie obudzić. A inni mają to gdzieś. Pokazuję Wam środkowy palec (doskonale wiedząc co oznacza ten gest).

7. Nie, nie mam jeszcze tego zadania

Standard na studiach. Nikt nic nie ma, nikt nic nie wie, ale kiedy przychodzi co do czego udaje się zaliczyć na piąteczkę. Wielokrotnie pomagałem innym w zdobywaniu materiałów, wysyłałem sprawozdania, czasami robiłem zadania. Jak można być tak nieludzkim idiotą, żeby nie pomóc innym ludziom? Rozumiem, że ktoś nie chce się podzielić. Ma do tego prawo, bo to w końcu jego czas, praca i wiedza. Ale wykręcanie się tym, że się czegoś nie ma? Po co kłamać?

8. Mam sprawę, spotkajmy się

Old fashioned, ludzie z klasą. Jest okazja - musimy się spotkać, bo to bardzo ważne. Bardzo. Okej, jak mus to mus.

A potem jedno pytanie i temat wyczerpany. Rly? Czy to takie sexy, żeby spotykać się tylko po to, żeby zapytać o jedną rzecz? Nie ma telefonów, facebooka, maili? Bardzo szanuję swój czas, więc namawianie mnie do jego marnowania to jak zabieranie mi ostatniego żelka. Tak się nie robi. Chyba, że planujesz się całować - wtedy możemy się spotkać i nie zamienić słowa.

9. Nie mam Facebooka, zadzwoń do mnie

Hipsta! Nie założy Facebooka, bo chroni dane osobowe (hyhyhy), więc każe mi do siebie dzwonić. Bo ma sprawę. Typ człowieka, który powinien spłonąć na stosie. W dzisiejszych czasach to niemożliwe (niestety), więc można po prostu się nie odzywać. Nie mogę nawet dać bana, kiepsko.

10. Spłyciłeś ten tekst

Zachowanie godne literackiej nagrody Nobla. Występuje zwykle wśród czytelników, którzy na blogu pojawiają się rzadko (jeśli nie w ogóle). Oni wiedzą najlepiej, jak powinien wyglądać Twój tekst i znają odpowiedź na odwieczny problem ludzkości - jak pisać głęboko i wyczerpująco.

Szkoda tylko, że takie misie nie potrafią przyjąć do wiadomości i pogodzić się z faktem, że autor myśli i skoro napisał tak, jak widzą to Twoje cudne oczęta, to widocznie tak miało być. I nic Ci do tego. Napis komentarz, dodaj odpowiedź na ten wpis. Your choice.

Jeśli postępujesz tak, jak w którymś z podpunktów, zmień to. Daj lajka i naskrob poniżej coś pięknego. Wiem, że potrafisz :)


  • Love
  • Save
    Add a blog to Bloglovin’
    Enter the full blog address (e.g. https://www.fashionsquad.com)
    We're working on your request. This will take just a minute...