Anduin River

Część z Was pewnie wie z Instagramu, że obroniłam swoją pracę i tym samym pożegnałam się ze studiami, które zaczęłam parę lat temu w Szczecinie. Ciężko było mi dojeżdżać w ostatnim roku tyle kilometrów z Warszawy, ale na szczęście mam już to za sobą. Wiem, że jesteście ciekawi co studiowałam. Kilka razy pisałam, że to kierunek, który zupełnie do mnie nie pasuje, ale zdradzałam szczegółów. Studiowałam zarządzanie ze specjalnością: psychologia w zarządzaniu, na którą przeniosłam się z gospodarowania nieruchomościami, a jeszcze wcześniej z architektury wnętrz na dzisiejszej już Akademii Sztuki w Szczecinie. Nigdy nie żałowałam przerwania pierwszego kierunku. Jestem zadowolona z większość swoich decyzji, chociaż były one podjęte pochopnie. Nie mniej jednak wciąż marzą mi się studia artystyczne, fotografia na filmówce lub grafika multimedialna, na które planuję wybrać się od października.
Właśnie z okazji obrony, stwierdziłam, że zasługuję na jakiś fajny prezent i postanowiłam kupić sobie torebkę! Raczej nie należę do osób, które kupują takie rzeczy często i wolę wydać więcej pieniędzy na jedną, porządną torebkę niż na kilka, które zaraz się zniszczą. Wybrałam klasyczny, brązowy kuferek w Furli, raczej z myślą o wiośnie.

Zamówiłam sobie też jakiś czas temu na asosie kilka sukienek i wiosenny, oliwkowy trench. Akurat tego dnia była zniżka 15% na wszystko, więc czułam się jakbym wygrała na loterii ;) Stąd wybór torebki. Będzie mi się ona pięknie komponować z nowymi zakupami.

fot. P ♥
coat, sweater, scarf: ZARA | skirt: Benetton | bag: FURLA | boots: Elite via. Sarenza.pl | necklace: Red Rubin
Wczoraj spędziłam najpiękniejsze Walentynki w moim życiu. Jestem tak cholernie zakochana, że aż tego nie pojmuje :) Dodatkowo jeszcze tak fajnie przyjęliście mój wczorajszy cover Mikromusic - Takiego Chłopaka. Strasznie Wam dziękuję! Jeśli ktoś z Was z nie słyszał, to zapraszam na FB: https://www.facebook.com/photo.php?v=714216335285671&set=vb.131444780229499&type=2&theater.