Łucja

Opactwo w Henrykowie








W ostatnią sobotę czerwca pojechałam do Wojsławic... Tego dnia żar lał się z nieba... W drodze powrotnej, postanowiłam zobaczyć Henryków, niewielką, starą wieś klasztorną... Położona jest w malowniczym terenie u podnóża Wzgórz Strzelińskich w województwie dolnośląskim... To właśnie tutaj Henryk Brodaty, mąż świętej Jadwigi, patronki Śląska i ojciec Henryka Pobożnego około 1220 roku wyraził zgodę na ufundowanie klasztoru cysterskiego... Dzięki darowiznom cystersi stali się właścicielami wielkiego majątku. Cały teren ogrodzony był murami obronnymi... Teraz pozostały jedynie jego fragmenty... Zatrzymałam się przy głównej drodze przed ogrodzeniem kościoła świętego Andrzeja obok figury świętego Jana Nepomucena...






Na czterostopniowym cokole stoi kamienna figura świętego Nepomucena... Obecnie ten barokowy postument jest mocno zniszczony i wymaga natychmiastowej renowacji... Pomnik prawdopodobnie pochodzi z 1730 roku... Na cokole jest inskrypcja. Niestety zniszczona, nieczytelna... W górnej części cokołu są dwa aniołki... Jeden uszkodzony, pozbawiony głowy...
Przez jedną z bram (Bramę Dolną) idę w kierunku kościoła i klasztoru cysterskiego... Po chwili znajduję się na dziedzińcu klasztornym... Wzrok swój kieruję ku kolumnie Trójcy Świętej... Gdzie widziałam podobną ? zastanawiam się przez moment... Już wiem. Przypomina Kolumnę Morową w Wiedniu...






Kolumna Trójcy Świętej powstała w XVII wieku... Zbudowana z piaskowca w stylu barokowym. Jest wysoka, przypuszczam, ze ma ponad 10 metrów... Na dziedzińcu jest również figura Jana Nepomucena i studnia świętego Józefa...



Ponad dziedzińcem góruje wieża kościoła NMP i Jana Chrzciciela...Nakryta jest wysokim hełmem... Architektura kościoła cysterskiego posiada cechy gotyckie i późniejsze barokowe... W wejściu do kruchty bogaty portal barokowy... Po jego bokach rzeźby patronów kościoła; Matki Boskiej i Jana Chrzciciela... Kruchta nakryta jest kopułą z latarnią i ozdobiona czterema rzeźbami doktorów Kościoła... To przez nią wchodzę do kościoła...






Wnętrze kościoła mogłam oglądać przez kutą bramę... Z zachwytem patrzę na jednolite barokowe wnętrze... Przypuszczam, że jest to budowla jest trzynawowa... Oglądam jedynie nawę główną... W prezbiterium jest dwukondygnacyjny ołtarz główny... W centrum znajduje się obraz Michała Willmanna... Ten znany śląski malarz namalował do tego kościoła, jeszcze pięć dużych półkolistych obrazów... Spojrzałam w górę... Korpus nawy i część prezbiterialna nakryte są sklepieniem krzyżowo-żebrowym... Z uwagą oglądałam bogate dekoracje rzeźbiarskie...







Niestety nie zobaczyłam pomieszczeń klasztornych... Spóźniłam się... W sobotę ostatnie wejście jest o godzinie 14 -tej... Z zewnątrz podziwiam budowlę zbudowaną w stylu baroku wiedeńskiego... Oglądam zachodnią fasadę z trzema marmurowymi portalami... Te portale to; sądowy, klasztorny i opacki... Uważam, że warto było odwiedzić to miejsce... Może tu jeszcze kiedyś wrócę by dokończyć zwiedzanie... Jeszcze przez chwilę spaceruję po parku i wracam do samochodu...




Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze... Życzę miłego tygodnia... Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie...

  • Love
  • Save
    Add a blog to Bloglovin’
    Enter the full blog address (e.g. https://www.fashionsquad.com)
    We're working on your request. This will take just a minute...