Jak to podczas wakacji bywa, wszystko obraca się o 360 stopni. To mój ostatni tydzień w Londynie i nie zdołałam pojechać wszędzie gdzie planowałam. W poprzedni weekend wybraliśmy się na wycieczkę do Newcastle, gdzie zdolna Ewelina zostawiła aparat. Na szczęście jest już ze mną. Zdjęcia robione były nad morzem. A co do wakacji mogę tylko zdradzić, że w następnym tygodniu odhaczę kolejny punkt na swojej mapie :) Będzie wietrznie i lazurowo. Stay tuned!
blouse: RIVER ISLAND | shorts: ZARA | shoes: CONVERSE
MY INSTAGRAME.