Od dziś chcę spróbować być wegetarianką prze miesiąc. Rodzina nie wyraża zgody na dietę bez produktów zwierzęcych, więc gotować będę dalej normalnie, a dla siebie postaram się wymyślać inne dodatki np. kotlety z fasoli, kapusty, pastę z soczewicy. Chce się przekonać jak będę się czuła nie jedząc mięsa. Nie planuję zupełnie zrezygnować z produktów odzwierzęcych typu nabiał i jaja, może później, na razie ser biały, żółty, jogurty i mleko zostaje w mojej diecie na pewno. Ja od zawsze w sumie nie mam parcia na mięso, zazwyczaj wybieram dania bezmięsne, ale jestem otoczona trójką facetów, mięsożernych z czego dwóch nastoletnich, więc ciężko jest ich przestawić obecnie na roślinki :) Ano zobaczymy jak mi się uda moje bycie prawie wegetarianką.
Dziś otrzymałam propozycję pierwszego menu, będę musiała je modyfikować, ale oryginalnie jest takie: Śniadanie
Mleko roślinne, płatki jęczmienne, suszone owoce Obiad Tortilla z czerwoną fasolą i do tego sos np. pomidorowy, sałatka warzywna Kolacja Tosty razowe z hummusem, sałatka warzywna Jako przekąski owoce, warzywa, nasiona lub chlebek ryżowy z pastą sezamową. Jeśli chcecie spróbować to więcej informacji znajdziecie tutaj