Wiele dań bezmięsnych powstaje w mojej kuchni tak od ręki, wymyślam na bieżąco. Wczoraj zrobiłam kotlety z białej fasoli. Potraktowałam fasolę jako produkt bazowy jak mięso mielone i dalej postępowałam jak przy zwykłych kotletach, no nie całkiem zwykłych, bo były bez bułki i nie panierowane bułką.
Użyłam:
400 g suchej, drobnej fasoli
4 łyżek płatków owsianych błyskawicznych
1 jajko (spokojnie można dodać łyżkę siemienia lnianego mielonego zamiast jajka)
1 cebulę
pieprz, sól. liść laurowy
otręby owsiane do panierowania
olej do smażenia
Namoczyłam dzień wcześniej fasolę na noc, następnie ugotowałam ją z liściem laurowym (lubię jego posmak), odcedziłam fasolę i odstawiłam do wystudzenia (wodę zostawiłam na wszelki wypadek gdy by masa była za sucha można jej dodać). Cebulę pokroiłam w drobną kostkę i lekko zeszkliłam na oleju. Fasolę zmieliłam blenderem (oczywiście bez liścia) i dodałam do niej cebulę, jajko/siemię, płatki owsiane, wymieszałam i doprawiłam do smaku. Na patelni rozgrzałam olej i smażyłam na złoty kolor kotlety panierowane w otrębach owsianych. Do tego zrobiłam sos pomidorowy na ostro i surówkę z białej kapusty z rodzynkami i majonezem. Polecam gorąco takie danie. Tanie i smaczne.