Suche powietrze wpływa niekorzystnie
nie tylko na włosy i skórę, ale również na zdrowie. W wielu komentarzach wspominacie, że nie możecie opanować swoich włosów ze względu właśnie na suche powietrze w mieszkaniu, więc dzisiaj postanowiłam napisać, w jaki sposób ja z nim walczę. :)
Jak suche powietrze wpływa na mój organizm? Suche powietrze występuje zarówno latem, jak i zimą, przy czym w moim przypadku latem odbija się ono jedynie na włosach i skórze, natomiast zimą również na samopoczuciu. Podczas ubiegłorocznego sezonu grzewczego suchość powietrza w moim mieszkaniu mocno mi doskwierała, dlatego w tym roku od początku zadbałam o to, aby rozkręcone w mroźne dni kaloryfery nie umożliwiały spokojne oddychanie. :)
Jak opanowałam suchość powietrza w moim mieszkaniu? Kiedyś wieszałam na kaloryferach specjalne zbiorniki lub mokre ręczniki, ale to nic nie dawało. W tym roku wprowadziłam kilka zmian, dzięki którym jest dużo lepiej - nie jest mi duszno i nie mam problemu z utrzymaniem optymalnego nawilżenia włosów i skóry.
Kwiaty Przez ostatni rok wyhodowałam kilka kwiatów doniczkowych (m.in. moje ulubione kalanchoe) i obecnie w jednym pomieszczeniu mam 6 większych (w tym jednego bambusa sięgającego po sufit) oraz dwa małe, świeżo posadzone. Podlewam je średnio co 2 dni.
Koc i ciepła herbata zamiast rozkręconych na maxa kaloryferów Kiedyś, gdy było mi zimno, rozkręcałam wszystkie kaloryfery. Teraz oczywiście też rozkręcam, ale nie do maksymalnego poziomu. :) Gdy robi mi się zimno, ubieram się cieplej i piję rozgrzewającą herbatę z miodem, imbirem i czarnym bzem. Dzięki temu jest mi ciepło i jednocześnie nie duszę się w gorącym, suchym pomieszczeniu.
Częste wietrzenie Kolejnym aspektem, o który dbam jest dość częste wietrzenie pokoju, w którym przebywam, szczególnie, gdy na zewnątrz jest wilgotno. :)
Jak chronić włosy i cerę przed suchym powietrzem? Mój bad hair day spowodowany między innymi sezonem grzewczym już widzieliście. :) Jego przyczyną było nie tylko suche powietrze, ale również stosowanie niedopasowanych produktów.
Gdy długo przebywam w pomieszczeniu, w którym powietrze jest bardzo suche, skóra mojej twarzy jest ściągnięta, włosy szybciej się przetłuszczają, a końcówki stają się suche, spuszone i lekkie. Jedynym sposobem walki z suchością włosów i skóry jest jednoczesne
nawilżanie i natłuszczanie, czyli dostarczanie większej niż zwykle dawki
emolientów. O tym pisałam na blogu już wiele razy, dlatego zainteresowanych odsyłam do wpisów poniżej. :)
Polecane posty: Włosy dociążone, czyli jak dociążyłam włosy podczas jednego mycia Nawilżanie a natłuszczanie Emolienty w walce o zdrowe włosy Jak suche powietrze wpływa na Wasz organizm? I jak sobie z nim radzicie? :)