Moje ulubione zdjęcia z podróży / 10 różnych miejsc, 40 różnych zdjęć


Hi!

Na pewno wiecie jak to jest gdy siedzisz, nic nie robisz i nagle do głowy wpada milion pomysłów... Ja właśnie dzisiaj dostałam takiego olśnienia - cała masa nowych tematów, o których chciałabym napisać na blogu. Po chwili mała konsternacja i myśl: "kogo będą obchodzić moje zdjęcia z dzieciństwa, różne ujęcia mojego psa czy opowieści z czasów szkolnych...". Chwila, chwila... Blog to taki mój pamiętnik więc mogę pisać o czym tylko chcę :) ufff... jednak zatrzymam w głowie te pomysły (a raczej na kartce). Dlatego też dzisiaj nie będzie o modzie, urodzie czy zakupach. Tym razem zabieram Was w małą podróż przez Grecję, Włochy, Austrię, Mazury i wiele innych miejsc.
Z wakacji zawsze wracam z dużą ilością zdjęć. Następnie przeglądam je i wybieram ulubione - niekoniecznie te najładniejsze, ale takie, które mają w sobie masę wspomnień (niektóre tez są ładne ^^). Poniżej znajdzieie głównie widoczki krótkie opisy. Nie idę chronologicznie - zaczynam od zdjęć dobrych jakościowo, w środek wrzucam te średniej jakości (czyli takie robione 10 lat temu) a na koniec wracam do tych lepszych, żeby utrzymać jakieś poczucie estetyki hah! W takim razie usiądźcie wygodnie, zapnijcie pasy i lecimy...!
1. Chorwacja Zczynam od zdjęć mojej ukochanej Chorwacji - z tego miejsca mam najwięcej ulubionych zdjęć i cudownych wspomnień. Myślicie, że ma to coś wspólnego z tym, że ten kraj odwiedziłam aż sześć razy (???) Ostrzegam! Zdjęć jest sporo, więc jeśli nie interesuje Was piękna, błękitna woda, zielona roślinność i piękne niebo to przewińcie od razu na pkt.2 :)



powyższe zdjęcia - Dingać Borak, półwysep Peljesać
Korćula
Dingać Borak, półwysep Peljesać
Trochę prywaty :)
Wyspa Mljet
wyspa Hvar
Orebić, półwysep Peljesać
Jeziora Plitwickie (sceneria niczym z Władcy Pierścieni)
2. Wenecja, Włochy To były czasy gdy jeszcze nie miałam zmysłu fotograficznego (co można dostrzec na trzecim zdjęciu - chodzi o kawałek tej brzydkiej ściany/okna po lewej stronie). Najpiękniejsze w Wenecji są wąskie kanały, którymi pływają gondole.



3. Ischgl, Austria To prawdziwy raj dla fanów sportów zimowych. Niezliczona ilość tras, zapierające dech w piersiach widoki a także możliwość zjeżdżania po stronie Szwajcarskiej. Stojąc na górze i patrząc w dal (zdjęcie pierwsze) człowiek uświadamia sobie jaki jest malutki...




4. Prom z Włoch do Grecji Titanic to to nie był, ale prom robił wrażenie swoją wielkością. Spędziłam na nim dwa pełne dni. W środku czułam się jak w hotelu (nic specjalnego), ale wystarczyło wyjść na dwór i od razu wszystko się zmieniało. Pierwsza fotka to zdjęcie z rufy statku - nie wiem jak zrobiłam to zdjęcie bo jedyne co pamiętam to wiatr, który wiał tak strasznie, że musiałyśmy się z koleżanką kurczowo trzymać, a gdy coś mówiłyśmy to nasze policzki całe "drgały".


5. Ateny, Grecja Fajnie jest zobaczyć to, o czym tyle się czytało. Na mojej liście pozostał jeszcze RZYM! :)

Akropol
6. Jeziorak, Mazury Jestem szczęściarą, bo znajomi mieszkają na Mazurach. W dodatku nad samym Jeziorakiem, które jest najdłuższym jeziorem w Polsce. Uwielbiam to miejsce: spokojne żeglowanie, szaleństwa na motorówce, sporty wodne, szanty (znam prawie każdą piosenkę!) i dużo komarów ;)





7. Zakrzówek, Kraków To, że Kraków jest piękny i magiczny wie chyba każdy. Oprócz Kazimierza i starego miasta jest jeszcze jedno miejsce, które mnie totalnie zauroczyło - Zakrzówek. Na poczatku nie mogliśmy tam w ogóle trafic. Nikt z mieszkańców nie potrafił nam wskazać tego miesjca... dziwne. Nemniej trafiliśmy tam i zapisaliśmy kolejne piękne miejsce.


8. Bałtyk Chyba zdążyliście już zauważyć, że kocham polskie morze. Nie wiem dlaczego sporo ludzi podchodzi do niego tak obojętnie. Przecież mamy piasek i piękne szerokie plaże (jak w wielu innych miejscach na ziemii), morze jest co prawda chłodne, ale przecież ocean też do najcieplejszych nie należy. Ja uwielbiam ten klimat i różnorodność (każde miejsce się czymś różni).
Gdynia Orłowo
Jastrzębia Góra
Jastrzębia Góra
Karwia
Kołobrzeg
9. La Baule, Bretania, Francja Mój pierwszy wyjazd do Francji wspominam świetnie - były to pierwsze 2 tygodniowe wakacje za granicą bez rodziców! W sumie to w obcym domu, z obcymi ludźmi i na dodatek 50 km od wszystkich osób ze szkoły. Już wyjaśniam o co chodzi: w gimnazjum uczestniczyłam w wymianie francuskiej (chyba wiecie o co chodzi w takich wymianach prawda?). Wszystkie dzieciaki trafiły do domów w jednej miejscowości a ja miałam takie szczęście, że Vincent, do którego zostałam przydzielona mieszkał 50 km od szkoły, nad samym oceanem (na co dzień mieszkał w internacie). Na szczęście nauczyciele nie puścili mnie samej i pojechałam do La Baule z koleżanką.


Nie pamiętam dokładnie w jakim to było miesiącu, ale wiem, że było chłodno. Niemniej po zobaczeniu oceanu wbiegłyśmy do niego prawie pod samą szyję i dopiero po chwili nasunęła nam się myśl: "rekiny!!!!". Ale kąpiel zaliczona ;)
10. Paryż, Francja Skoro zostajemy już przy temacie Francji to na koniec Paryż, który był moim marzeniem od dawna. Zawsze wyjazd do tego miasta wydawał mi się mało osiągalny - kojarzył mi się z dużymi wydatkami. Tymbardziej jestem z siebie dumna, że wszystko sama zorganizowałam (za przyzwoitą cenę) i wraz z narzeczonym odwiedziliśmy to miasto w marcu tego roku. Chyba nie muszę wspominać, że Paryż mnie zachwycił? Dlatego jeszcze w tym roku lecimy tam po raz drugi!
restauracja na dachu galerii Printemps





Widok z wieży Eiffla jest niesamowity!
Mam nadzieję, że dzisiejszy post spotka się z Waszym uznaniem :) Naprawdę warto podróżować i wcale nie trzeba mieć nie wiadomo ile środków na koncie. W tym roku czekają mnie jeszcze przynajmniej dwa wyjazdy, z których obiecuję obfite relacje :)
Do następnego!
  • Love
  • Save
    3 loves
    Add a blog to Bloglovin’
    Enter the full blog address (e.g. https://www.fashionsquad.com)
    We're working on your request. This will take just a minute...