Spacer po Luwrze


Hi!
Pamiętacie moje posty z Paryża? Jeśli nie to możecie je zobaczyć tu, tu i tu. Nie dokończyłam mojej relacji z tego pięknego miasta - był to świadomy zamysł, aby nie zanudzić Was ilością paryskich postów dzień po dniu. Dlatego też dzisiaj, 7 miesięcy później zamieszczam ostatnią foto-relację, którą dla Was przygotowałam.
Tym razem zabieram Was na spacer po Luwrze, który zrobił na mnie ogromne wrażenie. Przede wszystkim obiekt jest wielki i można się w nim zgubić (nam się zdarzyło ^^). Ale po kolei... Gotowi? No to zaczynamy!

Do Luwru udajemy się standardowo ze stacji Paris Saint Lazare. Tym razem wybieramy metro i jest to strzał w dziesiątkę, ponieważ wysiadamy na stacji, gdzie znajduje się wejście do Luwru - dzięki temu omijamy kolejki u góry przy piramidzie. Zabieramy ze sobą mapkę całego muzeum i ruszamy na długi, długi spacer. Fajne jest to, że obywatele UE do 26 roku życia zwiedzają obiekt za darmo, pokazując tylko dowód przy wejściu (nie trzeba stać w kolejkach po bilet).

Na początku oglądamy mapę i wybieramy najważniejsze punkty, do których chcemy się udać. Nie jesteśmy tak wielkimi koneserami sztuki, aby zwiedzać dosłownie wszystko (zresztą jeden dzień by nam nie starczył), dlatego wybieramy poszczególne "atrakcje". Zaczynamy od starożytności.


Na mapce Luwru wyszczególnione są obiekty "MUST SEE". Jednym z nich jest oczywiście Wenus z Milo.


Niesamowite, przestronne i piękne wnętrza potęgują nasze doznania.



Korytarze, gdzie znajdujemy tysiące obrazów od razu kojarzą nam się z Harrym Potterem. Klimat jest naprawdę wspaniały.

Mona Lisa to chyba najbardziej oblegane miejsce w Luwrze.


Gdy już zobaczyliśmy Mona Lisę kierujemy się do apartamentów Napoleona. W sumie to mamy dosyć obrazów, ale...

Znowu na nie trafiamy.... ^^



W tym momencie się gubimy i chodzimy w kółko. Gdy znajdujemy inną drogę okazuje się, że musimy zawrócić, bo nie ma przejścia. Niemniej widoki są absolutnie przepiękne, dlatego zatrzymujemy się i napawamy chwilą. W miejscu, które widzicie poniżej spotykamy pełno artystów, którzy siedzą na ziemi i szkicują rzeźby.


Po dłuższej chwili wreszcie udaje nam się dotrzeć do apartamentów Napoleona. Są niesamowite, pełne przepychu a żyrandole...bajka!


Czas powoli zmierzać do wyjścia, przed nami jeszcze Centrum Pompidou (Muzeum Sztuki Współczesnej), do którego decydujemy się przejść spacerkiem...


... ale najpierw kilka pamiątkowych zdjęć :)





Zanim ruszamy do Pompidou, ulegamy też pięknej pogodzie, siadamy na trawie i jemy lunch :)



Paryż jest cudowny. Mogłabym godzinami spacerować po mieście i delektować się naprawdę piękną zabudową.


Docieramy do Centrum Pompidou - chyba jednak wolę sztukę klasyczną :)


Koniec dnia zwieńczony obiadem na Champs Elysees :)


W tej notce pokazałam Wam tylko kilka miejsc w Luwrze czy Pompidou, które odwiedziliśmy. Nie byłabym w stanie wrzucić wszystkich fotek. Niemniej mam nadzieję, że miło spędziliście ten krótki "spacer". A już w grudniu dodam kolejny post z Paryża - tm razem świąteczny, ponieważ za miesiąc wybieram się ponownie do stolicy Francji.
Do następnego!
  • Love
  • Save
    2 loves
    Add a blog to Bloglovin’
    Enter the full blog address (e.g. https://www.fashionsquad.com)
    We're working on your request. This will take just a minute...