Nastały chłody, a czapka z poprzedniego sezonu straciła swoją urodę po wizycie w pralce. Craftowe spotkanie w
Splotach zmotywowało mnie do wykonania nakrycia głowy własnoręcznie. Po otrzymaniu błogosławieństwa od władającej szydełkiem i drutami Dobrochny, zabrałam się do projektu
Twizzler autorstwa Charolotte Yue (dostepny na raverly) upatrzywszy sobie wcześniej włóczkę
Lana Grossa Medio w kolorach jedynych słusznych czyli czarno-szaro-białą:) Powstała wciągu jednego dnia, z 1,5motka.