Krzysiek Humeniuk

Więcej Tumblra #1 - podstawowe informacje

Dawno temu zapowiedziałem ten cykl, a moja propozycja spotkała się z dość dużym zainteresowaniem ze strony moich czytelników. W związku z tym, że ostatnio mam całkiem dużo czasu i brak stałego dostępu do świata internetów, zdecydowałem, że nie można dłużej z tym zwlekać i stworzyć największy i wyczerpujący cykl tekstów o Tumblrze - społecznościówce, której potencjał jest dużo większy, niż mogłoby się wydawać.

Długo zastanawiałem się nad formą serii Więcej Tumblra. Początkowo miał być jedną, dużą prezentacją w formię screencastu z moim dialogiem, ale wydaje mi się, że mogłoby to być ciut zbyt chaotyczne, a szybki dostęp do potrzebnych informacji zwyczajnie utrudniony. W związku z tym, cykl przybiera ostatecznie formę tekstów, które będą ukazywać się regularnie do końca wakacji. Albo do wyczerpania tematu i rozwiania wszystkich Twoich wątpliwości w tym zakresie. Okej, chyba pora zaczynać, bo jeszcze się rozmyślę :)

1. Co to jest Tumblr?

W dzisiejszym świecie prym wiodą takie serwisy, jak Facebook, czy Twitter. Miliony ludzi publikują tam fragmenty swojego życia, dzielą się przemyśleniami i prowokują do dyskusji na tematy, które ich interesują. Coraz bardziej popularne stają się też społecznościówki pokroju Instagrama i Vine - głównie ze względu na duży zasięg i popularność trendu mikro wideo. Pstryk, zdjęcie i cały świat widzi, że jesteś w Złotych Tarasach na kawie. Serwisy mikroblogowe (bo tak można bez wątpienia je nazwać) pozwalają publikować mnóstwo krótkich treści dziennie, a brak większych ograniczeń daje użytkownikom pole do popisu i miejsce na kreatywność.

Nic więc dziwnego, że taką formą dzielenia się swoim życiem obecnie wybiera całkiem sporo ludzi, dla których regularne prowadzenie bloga może okazać się zbyt angażującym zajęciem i, zamiast tego, decydują się na profil na Instagramie, gdzie wrzucają fotografie zrobione smartfonem.

Ale doskonałą alternatywą jest właśnie Tumblr (czyt. tambler) - fejsbuko-tłitero-instagramo-wajno-pinteresto-sałndklałdowo-naszoklasowy serwis mikroblogowy, który nie pozwala się nudzić. Nie każe się ograniczać. Nie blokuje Twojej kreatywności ograniczonymi pluginami i przestrzenią na dane. Brzmi nieźle, prawda? Czujesz się panem świata? Jeszcze nie? Daj mi chwilkę :)

2. Do czego go używać?

Do wszystkiego. Po prostu. Tworzysz muzykę? Wrzucaj tam swoje kawałki. Robisz zdjęcia? Dodawaj tam zdjęcia w wysokiej rozdzielczości. Lubisz pisać wiersze? Pisz je i publikuj na Tumblrze. Twoje dzieciaki mówią coś śmiesznego? Wklejaj tam najlepsze dialogi i dziel się nimi z całym światem. To proste. Ogranicza Cię tylko Twoja wyobraźnia.

I rzeczywiście tak wygląda temat Tumblra w Stanach Zjednoczonych czy każdym innym kraju - zakłada się konta, żeby publikować hipsterskie zdjęcia, animowane gify i inne krótkie formy wyrażania emocji. Albo prowadzić dzienniczek. Taka forma zdecydowanie przeważa wśród użytkowników.

3. Tumblr jako blog

Nie mikro, ten zwyczajny, duży i czytany przez tysiące ludzi. W tej chwili najchętniej wybieranym silnikiem blogowym, który daje jednocześnie najwięcej możliwości jest Wordpress i decydują się na niego praktycznie wszyscy, którzy poważnie myślą o profesjonalnym blogowaniu. W innych przypadkach decyzja pada na Blogspoty, Bloxy i inne liche platformy, które przynoszą więcej problemów, niż przyjemności. Ograniczone możliwości personalizacji, brak wtyczek, możliwość wyboru jednego z kilkunastu gotowych szablonów bez możliwości edycji i wiele innych czynników wpływa bezpośrednio na komfort blogera, jego indywidualizm i przeszkadza w budowaniu marki bloga.

W tym przypadku warto zapoznać się z Tumblrem, jako doskonałą alternatywą dla wszystkich darmowych serwisów blogowych, a nawet dla Wordpressa. Jak to możliwe?

A tak to. Tumblr ma ogromną przewagę nad innymi silnikami, m. in. tymi oferowanymi przez Google. Daje Ci dostęp do kodu źródłowego właściwie całego bloga. Począwszy od warstwy kodowej, na arkuszu stylów CSS kończąc. Możesz zmienić w nim właściwie wszystko. Oczywiście podłączenie domeny również wchodzi w grę, a konfiguracja trwa chwilę. Ponadto, możesz przebudować cały blog wg własnych upodobań i korzystać ze wszystkiego, co mieści się w standardach HTML, CSS i JavaScript. Możesz np. pójść w ślady jednego blogera i wkleić sobie autolajkujący skrypt na bloga…

Okej, modyfikowanie szablonu w Blogspocie też jest możliwe, pewnie. Wystarczy spojrzeć na bloga Ekskluzywnego Menela albo poszwędać się po blogspotowej blogosferze modowej. Miałem jednak do czynienia z kodem, używanym w obu serwisach i w moim odczuciu zdecydowanie wygrywa Tumblr. Wydaje mi się, że kodowanie jest dużo bardziej intuicyjne, prostsze i obrazowe zrozumieć składnię, którą programiści Tumblra udostępnili w API. Ale to temat na inny wpis.

Ty, jako potencjalny bloger, który ma zacząć tworzyć na Tumblrze, musisz wiedzieć, że takie plusy, jak:

- darmowy hosting (bezpłatna przestrzeń na bloga, zdjęcia etc.),
- dostęp do całego kodu bloga,
- możliwość tworzenia/edycji szablonów,
- możliwość skorzystania z setek profesjonalnych szablonów

pozwalają Ci stworzyć miejsce w sieci, którego nie będziesz się wstydzić. Ale dokładniejsze informacje o poszczególnych opcjach Tumblra poznasz w kolejnych wpisach.

PS. Ten blog też stoi na Tumblrze :)

Mam nadzieję, że ten cykl Ci się spodobał. Jeśli masz jakieś wątpliwości, pytania albo chcesz napisać coś miłego, zrób to w komentarzach pod tym tekstem. Będzie fajnie, jeśli puścisz też info o tym tekście na swoich społecznościówkach. Przyda się :)


  • Love
  • Save
    2 loves
    Add a blog to Bloglovin’
    Enter the full blog address (e.g. https://www.fashionsquad.com)
    We're working on your request. This will take just a minute...