Dream Lake


Zbliża się koniec 2013 roku i pomyślałam sobie, że warto będzie go jakoś podsumować. Na tegorocznym Orange Blog Talks, jedna z moich ulubionych blogerek - Joasia ze styledigger.com słusznie wspomniała o tym, żeby nie bać się tego co udostępniamy, bo czytelnicy bardzo to doceniają kiedy podzielimy się z nimi czymś totalnie prywatnym.

W tym roku przeżyłam naprawdę wiele: od bolesnego rozstania i kilkutygodniowego dochodzenia do siebie przez totalne rozczarowanie związane z płytą i moimi przyjaciółmi, aż po najcudowniejszą blogową przygodę jaką była sesja dla marki Guess w Mediolanie razem z Kenzą, z którą mam kontakt do dziś.

Fajnie jest mieć bloga! Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że przez moją stronę będę mogła podróżować po świecie, szlifować język i poznawać ludzi, których podziwiałam z małego domku niedaleko Stargardu, to w życiu bym mu nie uwierzyła.
Najbardziej jednak cieszę się, że rozwinęłam swoją kolejną pasję jaką jest fotografowanie i niedługo podzielę się z Wami czymś co po cichu od kilku tygodni planuję. Muzyka, muzyką - to bardzo ciężkie hobby i powie Wam to każdy, kto gra, pisze, komponuje czy śpiewa. Wieczne pozostawanie przy swojej wizji kosztuje, ale choćby miało mi to zająć jeszcze parę lat to wiem, że jak już nagram płytę, będzie ona dokładnie taka, jaką ją sobie wymarzyłam. Bartek, mam nadzieję, że to czytasz :)

Chociaż staram się w życiu skupiać tylko na pozytywnych emocjach i cieszyć się każdą najkrótszą chwilą, to wrócę jeszcze na moment to tych mniej przyjemnych spraw. Czasami życie nie układa się po naszej myśli i sprawia, że naprawdę robi się strasznie przykro. Nie na minutę, a na kilka tygodni lub miesięcy. Te doświadczenia sprawiają, że nic już nie jest takie samo i przestajemy patrzeć na życie oczami dziecka. Ale wiecie co? Ja nigdy sobie nie pozwolę w tej kwestii dorosnąć! I Wam życzę tego samego. Żebyście zawsze kochali tak, jakby nigdy nikt Was nie zranił.

fot. Maria Baszak coat: SIMPLE | jeans: LEE | shoes: Converse | top: ZARA

Bo ja mimo wszystko dzisiaj kocham jeszcze mocniej niż kiedykolwiek wcześniej i po starych ranach nie ma ani śladu. Wierzę, że w życiu musimy kilka razy się sparzyć, aby w przyszłości docenić jak wiele trzymamy za rękę i zrobić wszystko aby nie wypuścić tego szczęścia z dłoni.
Ps. Fajnie jest Was mieć. Wczoraj rozmawiają z mamą o tym, że to cudowne, że udało mi się zebrać społeczność, którą mogę czasem choć trochę inspirować i pogadać z Wami od czasu do czasu "w komentarzach". Życzę Wam jeszcze raz wszystkiego najlepszego w 2014 roku, samych sukcesów i dużo zdrowia, ale przede wszystkim podejmowania odważnych decyzji i nie zastanawiania się nad tym co pomyślą inni. Bo to WASZE życie i nikt go za Was nie przeżyje!
  • Love
  • Save
    2 loves
    Add a blog to Bloglovin’
    Enter the full blog address (e.g. https://www.fashionsquad.com)
    We're working on your request. This will take just a minute...