Andrzejkowa stylizacja i szalony gość na blogu :-)
Generalnie nie lubię słowa "stylizacja" i staram się go używać jak najrzadziej. Tym razem robię, to jednak świadomie bo na Andrzejki trochę się wystylizowałam :-))). Na jeden wieczór zapuściłam włosy i spięłam w kucyk :D. Żółta spódnica z koła połączona została z czarną , prostą bluzką. Do tego mała torebeczka na łańcuszku, buty na obcasie i gotowe. Dobra zabawa jest tylko wtedy gdy jest dobre towarzystwo. Moje było wyborowe. Przede wszystkim dzięki mojej przesympatycznej i szalonej koleżance Basi:-) Spódnica - AsosBluzka- OrsayTorebka- New LookButy- RyłkoNaszyjnik- nn