Szaleję w ogrodzie i takie tam....
Troszkę mam mniej czasu ostatnio na pisanie. Po pierwsze przygotowujemy się z córką do Pierwszej Komunii. Po drugie młodszy syn przygotowuje się do zawodów łuczniczych oraz do popisu i ćwiczy utwór na ten występ (co wiąże się z częstszymi zajęciami , treningami). Po trzecie przyszła wiosna i trzeba wykonać sporo prac w ogrodzie - truskawki zarosły, trzeba posiać warzywa, wygrabić trawę, wypielić zagonek z różami itp. Dodatkowo tak jak pisałam podjęłam naukę języka angielskiego, co za tym idzie trzeba trochę się w domku pouczyć. Tak jakoś mi czas ucieka przez palce, doba ma za mało godzin :) Postaram się więcej pisać, muszę się po prostu lepiej zorganizować.