Hummus z pieczoną marchewką i suszonymi pomidorami


Wstyd się przyznać, ale pierwszy raz jadłam hummus dopiero w zeszłym roku, właściwie zaraz po przeprowadzce do Warszawy.
Przepadłam do reszty i zupełnie zakochałam się w nim w Bibendzie, właściwie dalej nigdzie nie jadłam tak dobrego jak tam, ale mimo wszystko czasem jak mi nie po drodze do centrum to sięgam
do zapasów ciecierzycy i robię go sama w domu, choć z moim ręcznym blenderem jest to nie lada wysiłek :-)

Jeżeli macie w swoim jadłospisie dziurę jeśli chodzi o zdrowe tłuszcze, to warto się skusić!
Tym razem propozycja z pieczoną marchewką i suszonymi pomidorami, palce lizać :-)




Hummus z pieczoną marchewką i suszonymi pomidorami
  • 200 g suchych nasion ciecierzycy
  • 150-200 ml wywaru z gotowania ciecierzycy
  • 250 g marchwi
  • 1 łyżka suszonej bazylii
  • 4 duże kawałki suszonych pomidorów w oliwie
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
  • 3 łyżki pasty tahini
  • 2 małe ząbki czosnku
  • sok z 1/2 cytryny
  • 1/2 łyżeczki soli




Suche nasiona ciecierzycy wrzucamy do rondelka, zalewamy je zimną wodą i wstawiamy na noc do lodówki, a rano wymieniamy wodę i gotujemy do miękkości około 2,5 godziny na małym ogniu.

Marchew kroimy w poprzek, kładziemy na blaszce, skrapiamy oliwą i posypujemy bazylią - pieczemy około 30-40 minut (aż będą miękkie).

Ugotowaną i odcedzoną ciecierzycę, marchew, suszone pomidory, posiekany czosnek oraz resztę składników blendujemy dokładnie na gładką masę stopniowo dodając wywaru z gotowania.

Zamiast zwykłej oliwy możemy też użyć tej, z której wyjęliśmy pomidory, będzie bardziej aromatyczna.




Hummus najlepszy jest świeży, ale może poleżeć 2 dni w lodówce. Jeżeli nie posiadacie tahini, możecie przygotować ją sami z uprażonych ziaren sezamu!


  • Love
  • Save
    7 loves 2 saves
    Add a blog to Bloglovin’
    Enter the full blog address (e.g. https://www.fashionsquad.com)
    We're working on your request. This will take just a minute...