Po kilku miesiącach minimalizmu w pielęgnacji włosów znów nabrałam ochotę na testowanie nowych kosmetyków, dlatego prawdopodobnie na blogu będzie pojawiać się ich dużo więcej niż zwykle (szczególnie, że zrobiłam sobie listę masek i odżywek, które koniecznie muszę wypróbować, również dzięki Waszym rekomendacjom). :) Dzisiaj nadszedł czas na recenzję odżywki Biały Jeleń z serii Nawilżające kozie mleko, a na samym dole czeka na Was
mała niespodzianka. :)
Skład Aqua
(woda), Cetearyl Alcohol
(emolient),
Prunus Amygdalus Dulcis Oil (olej ze słodkich migdałów), Behentrimonium Methosulfate
(antystatyk, kondycjoner), Isododecane
(emolient), Hydrogenated Tetradecenyl/Methylpentadecene
(regulator lepkości), Cetyl Alcohol
(emolient),
Panthenol (prowitamina B5, humektant), Laurdimonium Hydroxypropyl
Hydrolyzed Keratin (hydrolizowana keratyna),
Glycerin (gliceryna, humektant),
Caprae Lac Extract (ekstrakt z koziego mleka), Propylene Glycol
(humektant), Laurdimonium Hydroxypropyl
Hydrolyzed Wheat Protein (hydrolizowane proteiny pszeniczne), Laurdimonium Hydroxypropyl
Hydrolyzed Wheat Starch (hydrolizowana skrobia pszeniczna), Butylene Glycol
(humektant), Sodium Polyacrylate
(emolient), Isotridecyl Isononanoate
(emolient), Trideceth-6
(emulgator), Phenoxyethanol
(konserwant), Benzoic Acid
(konserwant), Dehydroacetic Acid
(konserwant), Parfum
(zapach), Triethanolamine
(regulator pH).
Odżywka zawiera sporą dawkę emolientów, ale też humektantów i protein. W składzie znajdują się następujące składniki aktywne:
olej ze słodkich migdałów,
hydrolizowana keratyna,
gliceryna,
ekstrakt z mleka koziego, hydrolizowane
proteiny pszenicy oraz hydrolizowana
skrobia pszeniczna.
Opis producenta Odżywka do włosów
Biały Jeleń Hipoalergiczny - kozie mleko została opracowana specjalnie dla osób z dolegliwościami
alergicznymi oraz problemami charakterystycznymi dla
wrażliwej skóry głowy. Przebadano dermatologicznie wśród osób o skórze wrażliwej ze skłonnością do atopii. Przeznaczona jest dla włosów cienkich, matowych, zniszczonych zabiegami fryzjerskimi.
Lekka formuła nie obciąża włosów, a zawarty w niej olej migdałowy oraz substancje pielęgnujące intensywnie odżywiają, przywracając włosom blask i zdrowy wygląd.
Substancje pielęgnujące: •
ekstrakt z koziego mleka - intensywnie nawilża, sprawia, że włosy są miękkie, elastyczne i łatwo się rozczesują, •
pantenol - naturalny prekursor witaminy B5 - wnika w strukturę włosów, efektywnie je wygładzając, dzięki czemu stają się one mocniejsze i pełne blasku, ułatwia rozczesywanie i zapobiega rozdwajaniu końcówek, •
proteiny keratyny - wypełniają zniszczone fragmenty włosów, odbudowując ich strukturę, •
proteiny pszeniczne - działają antystatycznie, minimalizują elektryzowanie się i efekt puszenia włosów przy zachowaniu ich objętości.
Nie zawiera: silikonów, chlorków, izopropanolu, sztucznych barwników i alergenów zapachowych.
Sposób użycia Na umyte, mokre włosy nałożyć niewielką ilość odżywki, wmasować w skórę głowy i włosy od nasady po końcówki. Pozostawić na kilka minut, następnie dokładnie spłukać.
Cena/dostępność Odżywka dostępna jest w zasadzie
w każdej drogerii, a jej cena oscyluje wokół
10 zł / 200 ml.
Zapach/konsystencja Konsystencja jest kremowa - ani za gęsta, ani za rzadka, natomiast w zapachu wyczuwam migdały i wanilię (zapach produktu jest przyjemny, ale nie utrzymuje się na włosach).
Działanie Odżywkę stosuję od ponad dwóch miesięcy i za każdym razem działa na moje włosy tak samo. Po wysuszeniu są lekko
niedociążone i
spuszone, ale na drugi dzień stają się
gładkie,
lśniące i
śliskie, ale przy tym
sypkie, miękkie, puszyste i
podatne na falowanie.
Najbardziej porowate pasemka są jednak stosunkowo
niesforne, dlatego przypuszczam, że odżywka sprawdzi się doskonale na włosach o
średniej porowatości - nisko porowate włosy może delikatnie obciążać, natomiast te porowate mogą być po jej użyciu zbyt lekkie i niezdyscyplinowane (wówczas wystarczy dociążyć je silikonowym serum lub wymieszać odżywkę z dodatkową porcją ulubionego oleju).
Odżywkę nakładam zwykle na włosy przed myciem i od czasu do czas wmasowuję niewielką ilość w skórę głowy. Po upływie 15 minut myję skórę głowy szamponem, całość dokładnie spłukuję i suszę włosy naturalnie. Zdjęcia znów nie odzwierciedlają w pełni rzeczywistego efektu. :)
Po lewej: zaraz po rozpuszczeniu nocnego koczka wykonanego
według tej instrukcji | Po prawej: tuż po rozczesaniu Tangle Teezer.
Mini konkursik Jako że odżywkę Biały Jeleń otrzymałam od producenta, poprosiłam również o trzy sztuki dla Was. Każda osoba*, która zostawi
1, 50, 100 komentarz otrzyma ode mnie przesyłkę z odżywką. :)
* Należy być
zalogowanym do konta Google. Komentarze pojawią się po uzyskaniu kompletu zgłoszeń. Tuż po opublikowaniu komentarzy wskażę zwycięzców, którzy w ciągu 12 godzin powinni zgłosić się do mnie z adresem oraz numerem telefonu dla kuriera na adres
[email protected]. :) Powodzenia! :-)