Żółtą, pasowaną spódniczkę zakupiłam jeszcze bardzo wczesną wiosną na wyprzedaży z myślą o letnich upałach. Typowy wzór szachownicy w nietypowych kolorach - biały i żółty. Nie byłam do niej za bardzo przekonana przy zakupie. Tak naprawdę zachęciła mnie cena , niecałe 30 zł. Teraz wiem, że to był dobry wybór bo czuję się w niej świetnie :-)Co do małej zmiany fryzury, to trochę zawdzięczam to Magdzie, która kilka razy w swoich komentarzach sugerowała, że lepiej mi będzie z grzywką :-). Równo rok temu ścięłam włosy na bardzo krótko ( główne zdjęcie na blogu) i od tego czasu w zasadzie ich nie ścinałam, chcąc doprowadzić do jednej długości grzywki i tyłu. Teraz jestem zadowolona. Grzywka trochę zmieniła mi proporcje twarzy, a i zmarszczek na czole nie widać :D. Odświeżyłam także kolor. Morskie i słoneczne kąpiele zrobiły swoje i z wakacji wróciłam prawie jako blondynka:-) Tak intensywny kolor ma to do siebie, że szybko się wypłukuje, zwłaszcza latem. A może polecicie mi jakieś kosmetyki do" zatrzymania" koloru na dłużej? Spódniczka - AdL Tshirt - sh Buty- galeria Okulary- Ray Ban Torba - Marc Jacobs