Szydłowiec, zabytkowe miasteczko

Pewnie już wiecie, że lubię wszelakie wojaże... Stąd u mnie wieczna chęć poznawania i odkrywania nowych miejsc... W naszym kraju mamy bardzo wiele atrakcyjnych miejscowości z cennymi zabytkami, niezwykłymi krajobrazami, fascynującymi krainami... Takie miejsca chętnie odwiedzam... W ostatnim czasie poznałam Szydłowiec... Niewielkie, ale bardzo urokliwe miasteczko położone w województwie mazowieckim... Już na jego rogatkach tablice informacyjne zapraszają do poznania tutejszych zabytków... Zamek, kościół gotycki, ratusz... relikty przeszłości takie, jakie lubię poznawać. Nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności... Chciałam zobaczyć Szydłowiec... W jego zachodniej części znajduje się zamek Szydłowieckich i Radziwiłłów...

W rozlewisku rzeki Korzeniówki na sztucznie usypanej wyspie w XV wieku Stanisław Szydłowiecki wzniósł zamek... Piękny, z bogatą historią... Otoczony jest szeroką, nawodnioną fosą... Zamek dumnie przegląda się w lustrze wody... Jest dwupiętrowy, otynkowany, pomalowany na biało... Pokryty czerwoną dachówką... Niegdyś była to budowla w stylu gotycko-renesansowym... Po przebudowie, do naszych czasów przetrwała w stylu późnorenesansowym i barokowym... W reprezentacyjnej, wschodniej części zamku jest dwukondygnacyjna loggia... Obchodząc dookoła zamek zauważam w narożu budynku a potem na dziedzińcu miedziane rzygacze w formie skrzydlatego smoka...

Na dziedziniec zamku weszłam przez wieżę bramną w skrzydle zachodniej... Z podziwem patrzyłam na barokowy portal księcia Radziwiłła... Jest wykonany w szydłowieckiego piaskowca... Dwa heraldyczne lwy trzymają kartusz ozdobiony książęcą mitrą... W tej tarczy herbowej jest orzeł radziwiłłowski... Na jego piersi znajdują się małe tarcze z herbami... Na tarczy są również trzy szyszaki z labrami i orłami wyrastającymi z ich koron... W zamku znajduje się jedyne w Polsce Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych... Niestety, było zamknięte z powodu przygotowywania nowej wystawy...

Z szydłowieckiego zamku, spacerkiem skierowałam się w stronę Rynku Wielkiego... Jest tam kilka ciekawych zabytków... Jednym z nich jest kościół św. Zygmunta zbudowany w XV wieku z piaskowca szydłowieckiego... Cieszyłam się, że zobaczę tę świątynię... Lubię styl gotycki a ona właśnie w takim jest zbudowana... Jak przystało na większość kościołów w Polsce, ten też był zamknięty... Kuknęłam jedynie przez drzwi w przedsionku... Zastanawiam się, w jakim celu reklamuje się dany obiekt skoro nie można zobaczyć jego wnętrza?

Wyszłam z placu kościoła... W Rynku moją uwagę przykuł biały, dwukondygnacyjny Ratusz... Wtedy, przypomniałam sobie obraz J. Szermentowskiego - Widok Rynku w Szydłowcu z 1854 r. Oglądałam go w Muzeum w Kielcach...

Przeszłam obok pomnika Tadeusza Kościuszki... Jak głosi napis ufundowali go Szydłowianie w 1920 roku... To najstarszy pomnik w mieście. Pośrodku czworobocznego Rynku Wielkiego stoi Ratusz wybudowany w pierwszej poł. XVII wieku w stylu późnego renesansu... Ozdobiony jest wieżą zegarową oraz pomniejszymi wieżyczkami... Jest bardzo podobny architektonicznie do sandomierskiego ratusza... Myślę, że do zabytkowych ciekawostek miasteczka należy zaliczyć pręgierz... Jest to późnorenesansowa kolumna z piaskowca o wysokości 2, 5 metra... Pręgierz wzniesiono w połowie XVII wieku... W połowie wysokości wykuto cztery maszkarony z uchwytami dla skazańców... W sąsiedztwie pręgierza stoi kolumna "Zośki"... To dawny pomnik mieszczki szydłowieckiej... Prawdopodobnie pierwszej napiętnowanej publicznie kobiety... Pozostałe zabytki przedstawię w innym poście... Warto wybrać się na spacer po urokliwym miasteczku, nawet wtedy, gdy pogoda nie całkiem dopisuje...

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze... Życzę miłego weekendu... Pozdrawiam wszystkich serdecznie...