Mamo, dziwny człowiek stoi u drzwi naszego domu Pierwszy raz go widzę, a twarz ma jakby znajomą Mówi, że nazywa się JEZUS I czy możemy mu dać jakiś grosz Mówi, że wyprztykał się z cudów I odwrócił się od niego los Tak myślę, że to cudzoziemiec Żyd albo Arab z urody... Aha to mi przypomniało, że chce też wody No co dać mu czego chce Czy trzasnąć mu przed nosem drzwiami? Dobra dam mu sześć pensów Powiem, że tyle mamy I że zapomniałem o wodzie Właściwie to świństwo, no nie... Ale słowo, on jest taki brudny Skąd przyszedł cholera go wie Mamo, on pyta o wodę... - nie ma kubka - odpowiedziałem W każdym razie dałem mu szóstkę Jak się cieszył, żebyś wiedziała Powiedział, że trzymają go przy życiu Takie jak ta rzeczy małe... Dał mi swój portret z autografem I te trzy gwoździe zardzewiałe. (Roger Mc Gough)
Kochani! Życzę Wam cudownych Świąt Wielkiej Nocy... Niech to będzie czas pełen dobroci, wzajemnej życzliwości i przebaczenia... Czas spędzony w gronie Rodziny, obfitujący w miłą atmosferę, radość, dobry nastrój... Życzę wszystkiego co najlepsze; zdrowia, miłości, nadziei, niegasnącej wiary... Wszelkiej pomyślności w życiu prywatnym i zawodowym... Życzę również pysznego śniadania wielkanocnego i mokrego Śmigusa Dyngusa... Łucja - Maria